Oczywiście dałam się przekonać. Pracowaliśmy z Tolusiem niestrudzenie przez kilka dni. Z poświęceniem parzyłam sobie chemicznie skórę dłoni zastygającą pianką montażową i kleiłam kamyczki do finezyjnie formowanego styropianu po to, aby w meblościankowej witrynie powstało terrarium.
Zastygniętą piankę da się usunąć jedynie mechanicznie. Gratuluję każdemu, kto próbował. Peeling okolic łonowych tępymi ostrzami depilatora to przy tym betka. Już nie mówiąc o tym, że przez długi czas trzeba chować łapki za plecami.
Potem do terrarium roślinki, fontanna - bo kameleony nie widzą stojącej wody, inne niezbędne rzeczy i jest.
Razem z Gustawem z konieczności - bo w końcu Gustaw musi jeść - zamieszkały z nami w uroczych, plastikowych pudełeczkach: larwy mączniaka, larwy drewnojada oraz świerszcze. "Jedzenie" zwane paskudnie karmówką też trzeba karmić, dbać o temperaturę, wilgotność. Mam teraz wielu podopiecznych - samych drewnojadów jest ok 500. Niestety w głupocie swojej przywiązuję się i do tych robalków i smutno mi jak któremu się zejdzie. Jedynie pierwotne w swej istocie pożarcie robalków przez Gustawa nie budzi mojego wewnętrznego sprzeciwu.
Tolo chciał mi jeszcze zafundować towarzystwo karaczanów, ale co do tych kolesi, to nie ma mowy, bowiem w stosunku do nich żywię - może nie w skrajnej postaci - ale stanowczo fobię.
Tak ...
A oto Gustaw:
A to domek Gustawa:
No nie powiem.....Gustaw ma wypasione lokum!!!!
OdpowiedzUsuńNormalnie ***** All Inclusive (to znaczy chodzi mi o te 500 drewnojadów;)
zatkało mnie to lokum i sprawdzałam kilka razy - z czego Wy to wydziergaliście
OdpowiedzUsuńno cudnie, zwierzątko, znaczy Gustw - cacy jest
O majngad! Robi wrażenie. Tylko czy Gustavo rzeczywiście potrzebuje tyle styropianu, bo w tej witrynce to siakoś mało miejsca na pierwszy rzut oka...
OdpowiedzUsuńA czym karmicie te świerszcze i mączniaki?
(Tj mogłabym sprawdzić w wiki ale mi się nie chce ;)
W witrynce nie jest dużo styropianu, tylko ona wysoka a wąska paskuda jest z natury. Świerszcze są w zasadzie wszystkożerne: produkty mączne, owoce, warzywa, trochę białka - coby się nawzajem nie zjadały. Mączniaki wcinają zboża, produkty zbożowe np.płatki owsiane, kaszki dla dzieci o takie tam, sałatą i jabłuszkiem też nie gardzą.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Gustawa :)
OdpowiedzUsuńDomek wspaniały :)
Excellent web site you've got here.. It's difficult to find good quality writing
OdpowiedzUsuńlike yours nowadays. I truly appreciate individuals like
you! Take care!!
My blog; tusze
I like the valuable info you provide in your articles. I'll bookmark your weblog and check again here frequently. I'm quite sure I will learn plenty of new
OdpowiedzUsuństuff right here! Best of luck for the next!
Visit my website - tusze
o gad, o gad!:)a potem założy rodzinę, wyprowadzi się a ty z gadem zostaniesz. Na wieki:)
OdpowiedzUsuńuroczy pan Gustav jest:D przesyłam pozdrowienia dla niego;p
OdpowiedzUsuńWierchoł? Gad cię zjadł?
OdpowiedzUsuńZaglądasz tu jeszcze, czy nie? Czyżby brakowało czasu? ;) Zaprezentowałabyś kogoś nowego :)
OdpowiedzUsuń